szczecinianie zostali porwani do Afryki!
M'mharry Sylla i Leszek Wiszniewski niezwykle czytali opowieści z czarnego lądu, a do tego grali i śpiewali. Mieliśmy też okazję na poznanie afrykańskich instrumentów i wypytaliśmy naszych gości o lwy, żyrafy i o wszystko, co przyszło nam do głowy!
To część nieoficjalna i próba generalna :)
Nasi super goście! :)
Śpieeeeewy i muzyka!!! Graliśmy na bębnach, grzechotkach i balafonie!
M'mharry cudownie śpiewała!
Po intensywnym bębnieniu byliśmy w rozscypce, dlatego
jeden po drugim nawlekaliśmy się
tworząc jedyny taki ludzki naszyjnik. :)
Mierzymy wysoko! co najmniej tak wysoko jak żyrafy
I warsztaciki z motywem safari!
Było niezwykle!!! Dziękujemy M'mharry i Leszkowi,
wolontariuszom oraz wszystkim przybyłym, którzy doskonale odnaleźli się
w afrykańskim klimacie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz